To 10 dni mojego urlopu spędzonego aktywnie pomiędzy rzędami porzeczek, a kuchnią gdzie robiłam soki i inne przetwory. Niby nic ciekawego ale na przekór dopadającej mnie monotonii robiłam zdjęcia kiedy tylko się dało. Inni mają góry, Chorwację, koncerty, łódki, a ja miałam swoje morze...
morze porzeczek:)
cosik mi ostrość padła po wrzuceniu na bloga ale proszę sobie imaginować, ze w rzeczywistości ona tu jest:)
Etykiety
zdjęcia ślubne
(37)
Sesje plenerowe
(26)
dziecko
(25)
domowo/albumowo/pamiątkowe
(22)
kobieta
(21)
plener
(20)
Sesje studyjne
(15)
sesje dziecięcie
(13)
sesje rodzinne
(11)
prywatne takie
(10)
SERIE
(9)
plener ślubny
(9)
reportaż ślubny
(9)
sesje pamiątkowe
(9)
reportaż
(8)
szwędania z zamiłowania
(8)
sesje ślubne
(7)
wycieczki
(7)
wystawy
(6)
Seria POZA SEZONEM
(4)
sesje ciążowe
(4)
wojaże
(4)
Precel
(3)
Zaproszenia
(3)
fotografia ślubna
(3)
multimedialny pokaz fotografii
(3)
pasje
(3)
plenery z PRECLEM
(3)
seria CZŁOWIEK po prostu
(3)
zwierzęta
(3)
CANDY
(2)
detale
(2)
festiwale
(2)
imprezy integracyjne
(2)
komercyjnie
(2)
ludzie
(2)
rośliny
(2)
sesje narzeczeńskie
(2)
sesje noworodkowe
(2)
slideshow
(2)
wakacje
(2)
Góry Sowie
(1)
POZA SEZONEM
(1)
autoportret
(1)
chrzest
(1)
eksperymenty
(1)
kartki okolicznościowe
(1)
kartki wirtualne
(1)
kartki świąteczne
(1)
komercyjne
(1)
kot
(1)
marketingowo reklamowo
(1)
rodzina
(1)
sesje komunijne
(1)
sesje niemowlęce
(1)
warsztaty
(1)
www.mtfoto.pl
(1)
wymiana party
(1)
światło
(1)
A takie morze porzeczek czasem może być piękniejsze od wszystkich mórz świata :)))
OdpowiedzUsuńTrzymaj się Magdo ulubiona Ty moja :)
Fajny patchwork :)
Bardzo very piękne fotografie :)
OdpowiedzUsuńdzięki kobiety :)
OdpowiedzUsuń