czwartek, 9 września 2010

Ostatni szlif czyli próbny taniec


Na chwilę przed ślubem odwiedziłam moich klientów. Ślub już jutro, a dziś jeszcze odbywały się ostatnie szlify pierwszego tańca. Było wesoło i ciekawie (układ jest rewelacyjny) ale były też i trudne chwile. Dawało się we znaki zmęczenie i chyba jednak malutki, przedślubny stresik. Nie wspominając o tym, że układ jest dosyć trudny i skomplikowany. Jenak ostatecznie wszystko wyszło suuuper i jestem pewna, że jutro też tak będzie :) Co do zdjeć to prezentuję skromny składzik, poniewaz taniec owy ma być zaskoczeniem dla gości, niespodzianką, której nie chciałabym przypadkiem zdradzić przed ślubem :)