Poniżej dwie pary, żeby nie było, że nic się u mnie nie dzieje :) Dzieje się, tylko siedzę cicho i przegryzam wiadomości, które przekazał mi współtwórca trzeciego wiru. Namieszał mi w głowie ostro, bajdełej pierwsze 4 zdjęcia poniżej są wymuskane przez Niego :) Ja póki co jestem w szoku i potrzebuję czasu na poukładanie sobie wszystkiego w głowie :)



I moje ulubione, do którego się uśmiecham. Pani na schodkach namiętnie zapalała nam światło, podczas kiedy my właśnie czekaliśmy aż zgaśnie (czujna sąsiadka heh). No i nie dało się zrobić tego tak jak chciałam :))





