środa, 20 lipca 2011

Lekko zwariowana sesja ślubna

Od ślubu minęło już kilka tygodni, a oni nadal piękni, szczęśliwi i pełni energii :) i mieli ochotę na małą odmianę...Tak się złożyło, że ja też, więc wykorzystaliśmy pewne słoneczne popołudnie na realizację naszych planów. Było milo i wesoło, zwłaszcza wtedy kiedy słonce zaczęło rzucać na nas jakikolwiek cień :)














3 komentarze: