poniedziałek, 6 czerwca 2011

Jedna, mała godzinka

Szybka akcja w środku tygodnia. Krótka msza z żartobliwym księdzem, szybka sesja pod kościołem i przejście do klimatycznej knajpki. To wszystko niemal w godzinę :) Jedna godzinka, a jak wiele się zmieniło...przybył nam następny zalegalizowany związek :)











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz